środa, 14 grudnia 2016

lata


z myśli na myśl coraz głębiej w siebie skulona
pytam cichutko kiedy ten czas w tyleż zdarzeń potężny
umknął



wtorek, 12 lipca 2016

środa, 22 czerwca 2016

..

nie przepadam za różowym kolorem
tymczasem decydując w ogrodniczym wybrałam jedynie takie





odszedł Pan Kondratiuk
zabito Amjada Sabriego w Karaczi (http://tune.pk/video/2760424/sabri-brothers-amjad-sabri-qawwali-at-trafo)
smutno ..i bezsilnie




piątek, 27 maja 2016

..sakwy spakowane?

..ruszyłam z porannymi spacerami, tak dla kondycji i odłożonych, na szczuplejsze potem,
spódnic;)
po drodze kolejowy przejazd
często zamykają mi się przed nosem rogatki i chcąc nie chcąc czekam
wzrusza mnie zwyczaj jaki pielęgnują drużnicy
za każdym przejazdem pociągu otwiera się okienko budki i wystawiana jest czerwona choragiewka
dziś szlaban był wysoko jak doszłam
kosiarka wyszabrowała cudowne łany trawy przy torach
miałam ochotę złapać i tę chorogiewkę i te trawie kłosy
nie udało się

..ale było coś w zamian:)





czwartek, 5 maja 2016

..

podparta łokciami o blat biurka na chwilę się zawieszam
słyszę swój oddech
po części za sprawą słabiutkiej kondycji
po części z powodu alergii
powinnam wziąźć się za robotę
stosy odłożonych na wolniejszą chwilę dokumentów leżą nietknięte
zza ściany dochodzą mnie głosy robotniczej braci pałaszującej swoje święte prawo do odpoczynku
myślę sobie wolni są..:)
w uporządkowanym grafiku dnia znają swoje miejsce i rytm
nie szukają siebie
ustalony harmonogram pracy osadza ich jednoznacznie
no nic
dalsze plany poki co niech pozostaną sobie nieostre
muszę sobie narzucić tempo na dziś minuta po minucie
by cała ta prawie już równowaga we mnie nie poszła się znowu paść
gdzieś
tam.

poniedziałek, 21 marca 2016

:)..


zerkam czasem w statystyki bloga
tak z ciekawości z jakch części świata się tu do mnie zagląda
liczba odwiedzających dziś to 1
zajrzał Ktoś z Republiki Południowej Afryki
miło mi
i pozdrawiam serdecznie
a w załączeniu nasze letnie łany zbóż
(z tęsknot długo-wyjazdowych pamiętam pola jako pierwsze wkraczały mi pod przymknięte powieki zaraz za chlebem, kiełbasą i kiszonymi ogórkami)

..hmm jesteś tam na długo? w której części RPA? :)




środa, 2 marca 2016

Góra z górą się nie zejdzie a człowiek z człowiekiem zawsze

prowadząc rozmowę n/t zabezpieczeń dachów zadałam pytanie o pokazywany na zdjęciach sprzęt asekuracyjny. Od słowa do słowa okazało się, że rozmówca był na wyprawie w 2001 roku razem z moim przyjecielem Pawłem w jaskiniach austryjackich - pasmo Goll
..jakiż ten świat niewielki
Paweł zginął tragicznie w 2005..
Pan od dachowych zabezpieczeń przyjechał do nas (fabryka 20km od Warszawy) z Piły..
tymczasem Obaj należeli do klubu speleo Poznań.
jeeej.. ożyły wspomnienia ..cenne ..cieniutką nicią wzruszeń utkane


poniedziałek, 11 stycznia 2016

one day z nutką nadziei

telefon
pytanie
i uśmiech, że są ludzie dobrego serca
tak nie na raz ..w przypływie
tylko tak na każde wtedy kiedy mogę

uśmiecham się do tego i swoje doszukiwanie się puszczam wolno:)


piątek, 8 stycznia 2016

..one day

pojawiające się raz po raz w pomiędzy wersach naszych rozmów
zabrzmiało wczoraj pierwszy raz nie radośnie
mi zabrzmiało jakimś smutnym prawdy dźwiękiem
jak nie obietnica tylko wyrok
skazani na niewiadome kiedyś
tak odległe jak nigdy
źle mi z tym
bardzo

wtorek, 5 stycznia 2016